El beso del final

Ostatnio naszło mnie na refleksje, ale również pojawiło się tyle nowych pomysłów do zrealizowania, rzeczy, miejsc. Mam nadzieję, że powoli wszystko zacznie się spełniać :D i że nigdy nie będę taka sfrustrowana jak np. pan kierowca z autobusu, który dla zasady, dzień w dzień ciągle tylko klnie i trąbi na wszystkich po kolei, lub pani ze sklepu, która ciągle jest niemiła :D no bo wystarczy tylko czegoś bardzo chcieć, a wszystko jest możliwe ;)

A co do postu, mam nadzieje, że pomimo iż sesja jak i obrona się zbliżają, to posty będą pojawiać się w miarę regularnie. Nie wiem jak to będzie w wakacje, bo nie wiem gdzie wtedy będę się znajdować, ale damy radę.

Dzisiaj moja ulubiona asymetryczna spódnica, która wystąpiła już tu kilka razy plus nowe sandałki za całe 15zł z outlet center. Jak tu nie kochać tego outletu. To nie jedyna cudowna zdobycz z tego centrum, której cena po prostu mnie zabiła :D